Bractwo rycerskie Czarna Gwardia

Thiaury

Często sie śmiejemy podczas zbiórek, bo zdarzy sie coś śmiesznego. Teraz możemy to zamieścić na forum.
_____________________________________________________________

JA nie zapomne pewnego razu :] Kiedy to Wullgar krzyczał, że sie pali i skakał po wszystkich chcąc ich podpalić. Ja wtedy trzymałem w rękach dwu metrowy kij. Nagle zaczął biec w moją stronę, to ja zamachnąłem się i uderzyłem go po nogach, a jakby tego było mało to poprawiłem jeszcze to ciosem z góry w jego biedne plecy Wink

HAHAHAHAHA

Wullgar

Thiaury to niebyło śmieszne,śmieszne było jak rzuciłeś we mnie siekierą przy budowie naszego grodu. Rolling Eyes

Konstanthinos

Ja pamietam niezłe walki w kole - kto wyszedl przegrywał hehe... a tak juz wtedy ręce bolały :/

Wullgar

Pamiętaj ,że pojedynkowaliśmy się rurkami metalowymi to byla jazda co nie.

van Helsing

Ja tam nic nie pamiętam. Ale wystarczy że był kisiel i już było ciekawi:)

Qarion

Siema ja to sie nie umie doczekać lata żeby znowu wam dokopać Wink

. Najbardziej lubia walczyć z Wullgarem w drużynie Twisted Evil

Hideki · Gość

screw you! Ja pamiętam jak to JA musiałem się bronić przed całą drużyną przeciwną bo moja pozdychała i... w dupe dostałem
W ogóle jest jazda zawsze jak P.A. wpada w furię i trzeba mu porządnie przywalić by się uspokoił...

Wullgar

Na ostatniej zbiórce najśmieszniejsze było jak Van Helsing kopnął w powietrze błoto i wpadło one prosto do ust Qariona.
Very Happy

Qarion

tak to mi sie podobało ale po tym zdarzeniu miałem długo ten smak w ustach (smakowało jak kurczak)

Thiaury

Cała zbiórka była dość komiczna ze względu na śliskie podłoże i dużą ilość błota. Co troche ktoś upadał, a inni chcieli go zabić i też sie ślizgali.
Very Happy

Qarion

ale świetne było jak Thiaury upadł przy Patryku a nagle ja przyleciałem i on pomyślał że to jego wybawienie, nie zginie ale ja wyrzuciłem włócznie a potem dostłem za to opierdziel

Thiaury

Dziwne że jeszcze nikt nie wsponiał o ostatniej zbiórce na której nie było pana Drakestara. Very Happy

. Najpierw kiedy wszyscy to już sie przywlekli i dopęłzli, rozpoczeła sie "zbiórka". Hmmm... a więc było to tak : Dawno , dawno temu w odległej galaktyce... sorki to nie ta bajka Wink

.Reus oczywiście musiał wziąśc swoj zestaw małego podpalacza (jakże inaczej) i opalił swojego kija, ale przed tym... Konstanthinos wziął swojego kafara i chciał rzucic jak najdalej...heh. Kafar poleciał, leciał , ale nie długo zaraz zawisnął na drzewie i nie chciał spaść. Aby zrzucić kafara wziął korbacz i ... korbacz sie zaplątał. HAHAHAHAAHAHAHAHAHa.
Kilkanaście minut spędziliśmy na ściąganiu tych "broni". Potem próbowaliśmy ustanowić jakieś prawa, ale wszystko przerywaliśmy żartami o *************************** Wink

Potem złamaliśmy dwa miecze no dokładnie Jakub M. Jakby tego było mało Reus chciał rozpalić ognisko używając dezodorantu i zapalniczki, a bylo to tak: Podpalił piłke do tenisa i usypał gorke ze ściółki leśnej, a jak sie porządnie zaczelo chajcowac przyszła babcia...auć. Szyboko zaczeliśmy to zadeptywać. To chyba wystarczy bo działo sie jeszcze troche ale to mniej wazne, a jak ktos chce to niech jeszcze dopisuje. Very Happy

Corvus

Wullgar

A na koniec była mała bitka szybko z Reusem, Corvusem i Konstanthinosem rozwaliliśmy zgraje zgredów i parapetów ale jak to Thiaury jeszcze na koniec bitki musiał uciekać przez kilkadziesiąt minut aż go Reus w pięknym stylu zabił

Thiaury

Heh... Obrażasz Reusa i dobija mnie twoje stwierdzenie w pieknym stylu...tak...dotkną czubkiem miecza moich pleców. Tak, tak to na pewno bylo w pieknym stylu. Używaj na następny raz właściwych epitetów i nie staraj sie na siłe upiększyć wypowiedzi Wink

Wullgar

Zabil cię w pięknym stylu. Skoczył na szczupaka i ci wbił kijek w plecy
Evil or Very Mad

Thiaury

Prosze Reusa o wypowiedzenie sie na ten temat Czy bylow to wg niego tak jak pisze wullgar. On wie najlepiej, jak siebie ceni.

Reus

Wullgar powieszę Cie, bo mi się pisać nie chce... W każdym bądźrazie, jak dla mnie, to to nie był jakiś specjalny wyczyn.. po prostu żuciłem się za Thiaurym, dźgnąłem go mieczem, a ten bardzo kameralnie padł na ziemię... takie jest moje zdanie Very Happy